Użytkownik
Witam, zastanawia mnie co dalej z Grubym - atakuje coraz śmielej kilku innych członków akademii, deff postawiony u elvia1991 zaczyna gnić, zastanawia mnie czy jest sens trzymania deffa u jednego z graczy skoro przeciwnik atakuje kilku innych, i zanim zatakuje to skanuje nasze osady? Uważam że jeśli rozmowy dyplomatyczne nic nie dadzą (a nie dają) nawet nie wiemy czy są prowadzone, należy zatakować gracza Gruby! wieczorem zawracam wojska od gracza elvis1991
Offline
no właśnie, niby mamy sojusz z BR11, a w nocy zeskanował mnie gruby_79 z osady Wiocha 150 zwiadowcami, myślę, że szuka sobie nowej farmy i za nic ma sojusze, jeśli dyplomacja nie pomoże pora dobrac się do grubego
Offline
Użytkownik
dziewczyny jak wy sympatycznie wyglądacie, Gruby nie marnuje czasu zeskanował majus1 z akademi. Ujrzał wiele surowców, napewno nie zrezygnuje z takiej okazji!!! będzie atakował, trzeba postawić deff i to jak najszybciej.
Offline
Zbanowany
wysłałem małego Defa 600 falangi niestety dojdą za ponad 5h mam nadzieje ze coś pomoge pozdro:rock:
Offline
Użytkownik
Gruby zdobył 45000, 45000, 45000, 45000. Zostało jeszcze - pewnie wróci dlatego jadę na majusa, Akasha też. Swoją drogą powinniśmy się pozbyć z sojuszu ludzi nieaktywnych którzy w dodatku nie mają sitterów.
Offline
Użytkownik
Ja też zatakowałem majusa! dlatego to zrobiłem bo wiedziałem że Gruby wróci, lepiej byśmy my mieli z tego korzyść niż on, Akasha uczyniła podobnie.
Offline
Zbanowany
uważajcie na mojego defa niedługo dotrze:d dziwnie ze atakujecie sojuszników, ma jakąś żółtą lub czerwoną kropkę czy co? a jakby każdy podesłał troche nawet defa to by grubas sie chociaz troche zdziwił.
Offline
grubasek juz nie raz dostał omłoty ja nie widzę problemu mogę swoich wysłać do majus nawet wszystkich ale muszę wiedzieć ze nie padną mi tam z głodu i ze ktos tam jeszcze będzie aby mi się chłopaki na śmierć nie wykrwawili wszyscy:P
nie będzie mnie już dzisiaj na kompie a jutro tez pewnie dopiero wieczorem ale jakby co to sitterzy maja moje błogoslawienstwo:)
a co do atakowania własnych graczy to cóż czasem lepiej wybrać mniejsze zło...
Offline
Ten BR11 to albo ma w... no gdzieś sojusze albo nie panuje nad tym co robią jego członkowie. Po co nam taki sojusz. A może oni po prostu nas sprawdzają czy staniemy murem za naszymi czy tylko będziemy się przyglądać jak po jednym nas wykańczają. Czy dyplomaci ze sobą rozmawiali? Jeżeli tak to jakie są wyniki rozmowy?
Offline
i tu w 100% zgadzam się z Akashą, jako sojusznicy są do niczego, ale jeśli zerwiemy ten wątpliwy pokój nastanie wojna i dobrze byłoby się do niej przygotować, są silniejsi, niestety
więc zbroić się! jeszcze przetrzepiemy grubemu skórę
Offline
Użytkownik
a może znaleść jakiegoś faktycznie mocnego koalicjanta?
Offline
Gruby był jest i będzie problemem do moment, aż nadzieje się na skonsolidowaną obronę. Musimy mocno mu dokopać aby jego sojusz sam go wyrzucił. Ja właśnie zgodnie z zaleceniami całą produkcje skierowałem na rozwój armii.
Offline
Też się zbroję cały czas. Niestety trzeba pola rozbudowywać bo te wojaki to żarte jak cholera A to już niestety dużo surki i czasu poteba.
Widać, że sojusz BR11 niekomunikatywny jakiś jest. Chyba też niezgrany skoro nie potrafią tego dyplomatycznie rozegrać. Myślę, że powinniśmy "ukarać" gnębiących nasze osady z napisaniem do ich dyplomaty, że to za to, że atakuje naszych. Oczywiście list powinien pójść trochę później. I ataki za jakiś czas jak się dozbroimy.
Offline
Z mojego poprzedniego postu też chyba wynika, że popieram Akashe. I co wy na to panie. Mężczyźni górą po potrafią się solidaryzować również z kobietami A tak poza tym to co wy z ta męską i babską koalicją. Ktoś tu chyba wypomina wątek, w którym była mowa o kobietach za kółkiem I tak was dziewczyny lubimy
Offline
no no, ja chyba wiem, dlaczego nas lubicie, a nawet i nie mówiłam że babska koalicja wyklucza sympatię do panów my się poprostu lepiej dogadujemy
Offline
Myślę, że można by dogadać się z DTE. To silny i sprawny sojusz, razem powinniśmy dać sobie radę z całym BR11. Zachętą będzie to, że wygrana wojna spowoduje awans naszych sojuszy do trzeciej, a może nawet do drugiej dziesiątki.
Offline
Użytkownik
dostosuję się do głosu większości.
Offline
Użytkownik
jakby cos ,to ja jestem gotowy i chetny
Offline
Użytkownik
Może spróbujmy przeskanować wszystkie osady grubego, zobaczymy jaki zrobi nastepny krok
Offline
Użytkownik
Z tego co widze to DTE jest w sojuszu z BR-11, więc raczej spodziewałbym się ich po drugiej stronie. Sojuszników w walce z BR-11 szukałbym raczej u MOH, ZK-P i ZK-N, Te trzy sojusze maja pakt o nieagresji z BR-11.
Offline
Akasha
Ty mówisz z pozycji nie atakowanej, która ma swoje jednostki i może spokojnie rozbudowywac swoją wioskę
Ja patrze na to troche innaczej - nie moge nic odbudowac bo codziennie lub co drugi dzień jestem atakowany i grabiony
A z tymi defami też nie jest tak kolorowo - był u mnie przez jeden dzień bo zabrakło zboża i trzebabyło porozsyłac wojo.
Więc trzeba się zastanowic czy sojusz służy wzajemnej pomocy czy podchodzimy do tego że jak nas nie atakują to jest ok a jak pozostałych to współczujemy i na tym się kończy.
Offline
najlepiej jakies szybkie jednostki z duza sila ataku. zreszta to chyba oczywiste ze trzeba go zaskoczyc szybkim atakiem, tak zeby nie byl do konca przygotowany. ewentualnie trzeba poczekac az pusci atak na jednego z naszych by w osadzie mial minimum wojska
Offline
Na grubego jest bardzo prosta rada. Wystarczy ustawić 150-200 tropiceili w osadzie i macie go z głowy. Od kiedy pilnuję osady agha1 gruby stracił kilka setek tropicieli. Zauważcie, że koleś nikdy nie atakuje na ślepo, zawsze najpierw skanuje, a jeśli ma więce tropicieli w osadzie niż wyśle on wybijesz go zawsze. Więc póki co proponuje - ustawiajcie tropicieli na grubego naprawdę odpuszcza koleś.
Offline
cenna informacja, muszę przegrupowć wojsko i dorobić zwiadowców, gdyby tylko nie byli tak żarłoczni
Offline
ja moge pomoc deff postawic
jesli trzeba wystawie 1700 oszczepnikow i 700 palladynow ;p
tylko aby mi tam z glodu nie padli
pisze sie ktos jeszcze
szkoda ze nie napislales za ile atak
Akasha pomysl dobry:D ale my z mareckim mielismy lepsze dostal 2 razy po dupie stracil cale wojo i juz w nasze rejony do tej pory nie zawital:P nie wiem czy przypadkiem jeszcze jego 200 koni u shreka nie siedzi od jakiegos miesiaca
Offline
Drodzy cżłonkowie akademii.
Wiemy o tym , że jesteście nękani przez grubego.
Niestety problemem nie jest wasza słabość militarna, bo nie wmówicie mi, że 50 członków akademii nie jest w stanie wystawić kilku defów, aby jeden gruby się nadział (pomoc od nas gwarantowana).
Głównym problemem jest brak organizacji. Jestem ciekaw ilu z was nie ma do tej pory nawet jednego sittera? Wiadomo, że w sytuacji, gdy sojusz jest atakowany wypadałoby miec ich nawet dwóch.
Nie do pomyslenia jest sytuacja, gdy gruby zabiera po 45 tys. surki (to zapewne produkcja z około 2 dni).
Wiem o słabości waszej z tego, że to ja prowadziłem defa u Elvisa (gdyby nie pomoc TBA dawno by padł) i nawet nie byliście w stanie zorganizować zboża na tego defa.
Później zorganizowałem z Peace defa u niego i sprowokowaliśmy BR11, aby was odciążyć i ponownie poprosiłem was o stałe dostawy zboża na defy u Elvisa i Peace. Niestety odzew by zdecydowanie jednorazowy.
Artusz sam widzisz, że nie udało się utrzymać defa u Ciebie właśnie ze względu na brak organizacji. A wystarczy, aby kazdy zadbał o swoje wojsko, przecież nie je ono więcej niż u was w osadzie.
Peace pisał niejednoktrotnie o posiadaniu tropicieli i sitterowaniu. Niestety niewielu z was się tym przejęło. Proponuję, abyście najpierw się sami zorganizowali, a dopiero później krzyczeli, że potrzebujecie pomocy, bo jeżeli sytuacja ma wyglądać tak, że Peace czy ja mamy myslec za was to nic z tego nie wyjdzie.
Dopiero jak zobaczę, że akademia naprawdę działa to mogę pomyśleć o pomocy dla was.
W jaki sposób chcieibyście przejśc do sojuszu głównego? Przy tym poziomie jaki reprezentujecie w akademii nie widzę dla was w nim miejsca.
Drogie Panie i Panowie z akademii, pora na konkretne posunięcia, wasz los w waszych rękach. Na pewno nie zostaniecie pozostawieni sami sobie o ile wykarzecie chociaż wolę przetrwania.
Pozdrawiam
Marcin_77
P.S
Moich 107 tropicieli wspomaga Agha1 (nieatakowana od dłuższego czasu)
oraz 150 Tropicieli u Cinola (nie pamięta jak wyglądają ataki)
Offline
Użytkownik
jestem kordynatorem do spraw deff(w akademii oczywiście), więc może jakaś informacja do mnie "mała"?
Ostatnio edytowany przez quetzalcoatl (2007-10-10 16:49:35)
Offline
ja juz krzycze od dluzszego czasu ze wystarczy woja aby mu to wszystko w pyl rozgniesc jednak rekami i nogami podpisuje sie pod listem Marcin77. pamietam jak gruby atakowal shreka7 nie wiem jak to wyglada teraz ale deff stawiany byl czasem w "ostatniej chwili" ale potrafilismy wytluc cale jego wojsko. hmm no coz ja tez teraz malo aktywny jestem bo pracuje ale mam dwoch sitterow i nie widze problemu maja 100 procent pozwolenia na kazde dzialania,,,
to chyba tyle
Offline
Zawsze chętnie podsyłam defa jeśli tylko zdążę. Moje wojsko do dziś stoi u elvisa i codziennie podsyłam mu zboża więcej niż by zjadło u mnie. Przy takiej ilości graczy po 100 sztuk wojaków powinno być aż za dużo. Ale liczy się organizacja i wczesne poinformowanie. Rzeczywiście dobrze by było, przy szybkich akcjach dać też znać na priva bo na forum można akurat nie przeczytać.
Offline
gruby jak dostanie po dupie to wtedy odpuszcz albo jak jest za duzo zwiadowcow chyba jak ktos uwiezi jego wojo tak jak shrek
Offline
Poczytałem sobie.
wiele słusznych uwag, ale jedna która się przwija w kilku postach jest najlepsza.
Inwestowac na potegę w zwiadowców.........opłaci się ich miec choćby 500
Łatwiej bedzie przewidzeć krok grubasa, a najlepszą metodą na razie jest elastyczy i cholernie silny deff.
Mamy u nas potentatów.........im ładniejsze, tym lepiej ..wyposażone )))).oczywiście o woju mowa.......
( a co świntuchy jedne przebrzydłe sobie nyśleliście ??? ).....
.... o czym ja to pisałem.......
acha))
że bez udziału w defach dużego TBA się nie uda
howk...powiedziałem .
Offline
serdeczne dzieki dla wszystkich którzy podesłali do mnie swoich wojowników. Do tej pory zgromadziiśmy:
831 Falangi
49 Miecznicy
177 Jeźdźcy Druidzcy
1224 Legioniści
100 Pretorianie
100 Centurioni
Bardzo bym prosił o pomoc w miare możliwości w dostarczaniu zboża.
Jeszcze raz dzieki i czekamy na grubego.
szniki
Offline
pmat napisał:
g_roy napisał:
bez udziału w defach dużego TBA się nie uda
howk...powiedziałem .g-roy chcesz powiedzieć, że w aTBA macie 50 graczy i nie uda się Wam zebrać defa? Nie mogę w to uwierzyć.
Nie chodzi o ustawienie defa w jednym czy dwóch miejscach, tylko na sastawieniu sideł na grubego w róznych miejscach.
Pozatym powiedz... co porabiają wojska defensywne w Waszych wiochach ?? żrą, żrą i tyją )))))
Offline
Rzuciłem Elvisowi 500 falangi. Podysyłam też zboż wilościach co prawda niewielkich, ale więcej nie mogę. Efektów na razie nie widzę żadnych. Może warto pomyśleć strategicznie i zaatakować grubasa. Pytanie: kto zajmie się koordynacją ataku?
Offline
Dyskusje bez działania - do niczego to nie prowadzi. Gruby ma raptem sześć osad i to nie jest tam w stanie utrzymać jakichś olbrzymich sił. Weźmy się skrzyknijmy i zaatakujmy np. dziś w nocy - wg. schematu, że pięciu najmocniejszych atakuje stolicę, pięciu słabszych drugą osadę itd. Założę się, że się uspokoi na dłuższy czas.
Offline
W sumie nie miałem czasu ani okazji odpowiedzieć Marcinowi_77 więc to czynię:
Prawdą jest jak piszesz iż zaangażowanie części członków naszej akademii jest delikatnie mówiąc nienajwiększe.
Ale cóż, jedni są przyjmowani a inni z akademii usuwani ze względu właśnie na brak współpracy.
Niemniej jednak potencjał nasz pozwala jedynie na stawianie deff i więcej nic.
Uważam jak już wcześniej pisałem, że powinniśmy w miarę możliwości wykonać skoordynowaną akcję ofensywną przez TBA i obydwie akademie TBA - w przeciwnym wypadku pokazujemy jedynie, że nasz tzw. sojusz to tylko lipa i stawianie deff z obawy o straty swoich jednostek.
Pora przestać myśleć że obrona załatwi wszystko (nie możemy podchodzić do tego tak, że jak podesłałem 200-300 jednostek obronnych to jestem zajebisty)
JEST NAS WIELU - ZAATAKUJMY
pozdrawiam
Offline
Zbanowany
Ja bez żalu w każdej chwili mogę ruszyć tysiakiem woja ofensywnego więc czekam na termin organizowania ataku, pozdro
Offline
Jakimi siłami atakuje gruby? Ja do jego stolicy jestem w stanie dojść 1000 heudanów w 1,5 godziny; 1000 gromów teutatesa w 1,15 godziny; 7 godzin katapulty i miecznicy - tak że jestem w stanie puścić na jego osadę atak ok 3000 tysięcy wojska. Mogę zaatakować pierwszy licząc na to, poniosę duże straty jednak by to miało sens trzeba ataku ze dwu mocnych graczy o też dużej sile uderzenia i podobnego posunięcia z pozostałymi osadami - musimy to zgrać co do godziny, dwu. Jeśli taki scenariusz wchodzi w grę może przeprowadzić go jutro po 23 ciej rano się zdziwi - i można pociągnąć do południa ataki szarpiące a później znów nastawić się głównie na obronę.
Offline
Po ostatnich starciach u g_roy mogę wysłać tylko 250 konnicy i 300 ludzi z mieczami. Wyślę na każdy rozkaz, ale gdzie strategia i taktyka. Niech ktoś zrobi plan ataku. Nie możemy być chaotyczni. Od dziś będę bardziej aktywny. zmieniłem dostawcę UI, ale mamy radę. Słucham ich głosu. Jeśli będeziemy sprawni w planowaniu to grubas nie podniesie się.
Offline
Użytkownik
W osadzie Wioska_5 gruby ma 15 pól zboża to 1:30 katasami ode mnie, myśle,że może tam przechowywać swoje wojsko, przeskanujmy go najpierw zanim zaatakujemy, może to go wystraszy a my będziemy mieli przegląd sytuacji.
Pamietajmy, że musimy najpierw wybrać nowych członków do rady, bez tego jesteśmy skazani na porażkę, musi ktoś koordynować nasze działania i zgrywać je z działaniami akademii. Sam gruby to nie problem ale gdy całe BR11 dołączy się do walki to bez dobrej organizacji ani rusz.
Jestem za wyeliminowaniem grubego z gry ale wolę przygotować się na najczarniejsze scenariusze.
Offline
Z tego co niektóre osoby pisały to studiują i dziś nie bardzo stoją z czasem. Może zsynchronizować to na jutrzejszą noc i zorganizować większą grupę. Sama osada z polami niewiele mu daje. Ale można puścić skany przed atakiem.
Offline
Użytkownik
mogę wziąść w niej udział.
Offline
Zbanowany
oczywiscie moje wojo jest na wezwanie
Offline
Proponuję, żeby jacky zrobił harmonogram, biorąc pod uwagę chętnych, którzy się tu zgłaszaja i rozesłał do nich bezpośrednio, z pominięciem forum podstawowe dane : koordynaty celu ataku i godzina dojścia. Każdy który dostanie taką informację, obliczy sobie kiedy ma wysłać wojsko i wysyła wszystko.
Offline
A ja proponuję żeby wybrać radę, na stanowisko powinien wrócić Marcin77, wcześniej nie atakujmy bo dostaniemy srogie baty bez koordynacji.
Nie może każdy z członków organizować wojen, ustawiać def-ów itd... Musi to być kierowane od górnie.
Takie jest moje zdanie od początku i jego nie zmienię. Samorządy i demokracja bez władzy to prawo dżungli, a tutaj się tak nie da, bez organizacji nie pociągniemy długo.
Offline
moim zdaniem einar i marcin powinni wrocic oni sa w radzie od poczatku einar u nas to juz nie wspomne dlatego chlopaki wracajcie na stanowisko kiedy jestescie najbardziej potrzebni kiedy gruby ma dyndac na sznurku
Offline
hmm...... osobiscie uwazam cala sprawe za zbyt mocno rozdmuchana... Zrobiono z igly widly.. malo to osad do przejecia jest?? z reszta zrobienie sobie rezydencji na 10 lev chyba nie jest zbyt kosztowne....
byc moze marcin i Einar nie powinni zalatwiac tego "pod stolem" no ale bez przesady. bo chyba sie tu komus za bardzo real z virtual reality zaczal mylic.
a tak od siebie to radze przeczytac sobie moj podpis zamieszczony pod postem bo sadze ze jest tutaj jak najbardziej na miejscu. Tych ktorzy nie zrozumieja odsylam do lektury żrodla
Offline