Gość
Jak już go wyprodukujesz, 'atakujesz' nim, oczywiście z solidną obstawą, co by nie dostał zabłąkanym kamieniem w głowę od jakiegoś chłopka, osadę, w której, to spadnie zadowolenie z obecnych rządów. Sam nie byłbym zadowolony, gdyby pod moim balkonem stał jakiś herszt i wykrzykiwał różne sformułowania pod adresem rządzących moim pokojem (w tym przypadku: Akasha ). Po kolejnym ataku zadowolenie spada do 0 i tym samym osada, choć niezadowolona przechodzi pod twoje rządy i twoje tu zadanie, żeby chłopków udobruchać (tak po prawdzie to zadowolenie samo z czasem wzrośnie, bez żadnej ingerencji). Konsul natomiast, jak to Ci mają w zwyczaju, normalnie sobie wyparowywuje. Nie ma się co dziwić, wszak tak jest z konsulami od wieków, po odwaleniu swoich rządów i zadbania o konto na zagranicznym banku, nie pozostaje takim nic innego, jak wtopić się w malownicze krajobrazy Argentyny, tudzież Kolumbii, wspierając obecnego el Presidente solidną dostawą surowców (ziarno raczej nie przejdzie) i wymazując się tym samym z kart historii możliwości ekstradycyjnych.
tak, zadowolenie można obniżać dopiero jak rezydencja/pałac jest już zniszczona, tak samo po zdobyciu osady zadowolenie wzrasta kiedy budujemy na nowo ten budynek. chyba wsio
Offline
Z tego co wiem to nawet jak zburzysz pałac to stolica i tak tam będzie. No chyba, że ten ktoś zbuduje pałac w innej osadzie. Wtedy tam sie stolica przeniesie
Poczytaj tu
http://forum.travian.interia.pl/showthr … ht=stolica
Offline